niedziela, 21 lutego 2010

Radosny sex

Ojej... Aż się zaczerwieniłem po samym napisaniu tytułu dzisiejszego posta, he he. A wy? No ale już tak całkiem serio, mam niezłą seksbombę:D I nie jest nią ani moja małżonka, ani Pamela Anderson, ani sąsiadka z naprzeciwka. Na takie miano zasłużyły sobie ni mniej nie więcej tylko ancymonki seksowne. Znalazłem tu prawdziwy raj dla swej niewybrednej wyobraźni, jak również dla przepony. Zabawne komiksy o seksie to jest to! Polecam gorąco portal, o którym zresztą już pisałem, zwłaszcza jego seksowną stronę :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz